Nowelizacja Prawa zamówień
publicznych, która weszła w życie 20 lutego 2013 r., przyniosła zmiany w
przetargu ograniczonym, dialogu konkurencyjnym oraz negocjacjach z ogłoszeniem.
Zgodnie ze zmienionymi przepisami, w ogłoszeniu zamawiający ma obowiązek
wskazać opis obiektywnego i niedyskryminacyjnego sposobu dokonywania wyboru
wykonawców, którzy zostaną zaproszeni do składania ofert, gdy liczba wykonawców
spełniających warunki udziału w postępowaniu będzie większa niż określona w
ogłoszeniu o zamówieniu. Jak wynika z tego przepisu, prekwalifikacja nie musi
być oparta tak jak dotychczas o warunki udziału w postępowaniu (np. punktowanie
dodatkowego doświadczenia poprzez przyznawanie punktów za każdą wykonaną usługę
ponad określone minimum), ale może odwoływać się do bliżej nieokreślonych,
innych kryteriów.
W uzasadnieniu do ustawy
nowelizującej, propozycja przepisu art. 51 ust. 2 (art. 57 ust. 3 i art. 60d
ust. 3) Prawa zamówień publicznych dotyczy poszerzenia zakresu kryteriów
prekwalifikacji stosowanych przez zamawiających w celu wyłonienia wykonawców
zaproszonych do kolejnego etapu (składania ofert, udziału w negocjacjach albo w
dialogu) w trybie przetargu ograniczonego, dialogu konkurencyjnego oraz
negocjacji z ogłoszeniem. Projektowany przepis stanowi swoistą implementację
motywu 40 dyrektywy klasycznej, stosownie do którego instytucja zamawiająca
może ograniczyć liczbę kandydatów w procedurach ograniczonych lub
negocjacyjnych oraz w przypadku dialogu konkurencyjnego. Ograniczenie liczby
kandydatów odbywa się na podstawie obiektywnych kryteriów wskazanych w
ogłoszeniu o zamówieniu. Te obiektywne kryteria niekoniecznie implikują
punktację. Projektowany przepis ma służyć przede wszystkim zwiększeniu szans na
zaproszenie do udziału w następnym etapie postępowania małych i średnich
przedsiębiorstw, jak również handlu referencjami, którym sprzyja wymaganie od
wykonawców spełniania warunków udziału w postępowaniu w największym stopniu.
Jak się wydaje, wprowadzone zmiany
w praktyce będą wywoływać duże wątpliwości, a być może nawet nie będą w pełni
stosowane, gdyż trudno powiedzieć w jaki sposób zamawiający ma zastosować nowe
przepisy, aby nie narazić się na zarzut dyskryminowania wykonawców. Najprawdopodobniej
więc zamawiający, ogłaszając np. przetarg ograniczony, będzie stosował
dotychczasowe sposoby prekwalifikacji, oparte o warunki udziału w postępowaniu.